poniedziałek, 3 sierpnia 2009
Grand' Arte Merlot
Nazwa: Grand' Arte Merlot
Pochodzenie: Portugalia
Region: Estremadura
Apelacja: Comissão Vitivinícola Regional da Estremadura
Szczepy: Merlot
Rocznik: 2004
Zakup: Wrocław
Cena: Wino otrzymane w prezencie
Grand' Arte Merlot to wino, które było bardzo miłym prezentem z okazji urodzin. Zwlekałem chwilę z otwarciem butelki na odpowiednią okazję, zaś gdy ta się nadarzyła, uczyniłem to niezwłocznie. Z opisem tejże może się wstrzymam (co nie znaczy, że do niej nie powrócę), podpowiem tylko, że portugalskie wino pasowało tu jak ulał. W dodatku w towarzystwie fado.
Wino ma barwę szlachetnej, ciemnej czerwieni, wpadającej w bordo. Mętna, ciemna budowa (trunek zdecydowanie nieprzejrzysty) tworzy wrażenie ładnych, przydymionych nieco kolorów.
Bukiet to delikatny winny aromat, przedzierzgający się w nuty aronii, jeżyn i jagód. Kwasowo, ale i delikatnie. W drugim nosie wyczuwalne słodkie aronie, borówki i ponownie jagody. Leśnie.
Na podniebieniu kontrasty. Zdecydowany smak wzbogacony jeżynowym, długim finałem koresponduje z lekką budową i zaznaczoną krągłością wina. Kwaśne wiśnie ze ściągającymi taninami kontra nuty wędzarni, piwnicy i dymu. Po dłuższej chwili smak dębowy, ciemny.
Jak już wyżej stwierdziłem, opisywanego Merlota otworzyłem z uwagi na pewną okazję, stąd być może pewien pośpiech w moich poczynaniach i minimalnie nazbyt schłodzone wino. Aby pełniej doznawać konkretnych wrażeń, pozostawiłem sobie przyjemność smakowania trunku z Estramadury także i na później (dajmy szansę winu się otworzyć).
W drugim podejściu różnice zauważalne są już na poziomie bukietu. Tym razem górę bowiem wzięły aromaty piwniczne. Melodie kurzu, dębowych beczek, dymu i garbowanej skóry.
W smaku ponownie mocno ściągające garbniki, utrzymujacy się finał i ogólna wyrazistość. Słuszne natężenie akcentów kwasowych, dopełnianych na finiszu sporą dozą goryczy. Wino zdecydowane, choć widok trunku w kieliszku sugerował znacznie cięższe wrażenia.
Zawierające w sobie sporo kontrastów i ogólnie niełatwe Grand' Arte Merlot to kolejne ciekawe wino w mojej kolekcji. Co mogę powiedzieć z całą pewnością to to, iż nie był to trunek banalny i oczywisty. Co już cieszy. Zawartość butelki okazała się być nie do końca w moim guście, jednak składam to raczej na karb nikłego doświadczenia w winnym temacie. Kolejna lekcja za mną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz