środa, 22 lipca 2009

Golden Kaan Shiraz


Nazwa: Golden Kaan Shiraz
Pochodzenie: Republika Południowej Afryki
Region: Western Cape
Apelacja:
Szczepy: Shiraz
Rocznik: 2006
Zakup: Wrocław
Cena: Wino otrzymane w prezencie

Tym razem czas na pierwsze wino z Czarnego Lądu. Tu i ówdzie trunki pochodzące z Afryki cieszą się naprawdę sporą estymą, stąd też z radością powitałem przyjaciela, który zjawił się u mnie z butelką Golden Kaan Shiraz pod pachą. Tym bardziej, że było co opijać, ale to już historia na innego bloga.

W kieliszku ciemnowiśniowa barwa wpada w ciemny, podpalany karmin. Wino zdecydowane, harmonijne. Wygląda ładnie.

Nos to dominacja ciemnych i czerwonych owoców w pikantnej oprawie. Szlachetne nuty pieprzowe w drugim podejściu. Owoce lasu, kora, drzewo dębowe.

W smaku harmonia. Wrażenia wzrokowe i zapachowe współgrają z podniebieniem. Cóż na nim czuć? Ciemne owoce, jeżyny, jagody. Posmak owoców czerwonych. Akcenty mocnego drzewa, nutki cytrusów, gdzieś plącze się ciemne, dojrzałe jabłko. W stosunkowo długim finiszu przyjemny kwasek. Słuszna zawartość garbników. Naturalnie całość oprawiona pikantną melodią pieprzową, znaną już z zapachu. Wino, choć zdecydowane i posiadające pewien charakter, cechuje się dość zaskakującą lekkością, ba - krągłością nawet.

Golden Kaan Shiraz przyniósł sporą porcję ciekawych doznań. Mam nieodparte wrażenie, że w połączeniu z potrawą, afrykański trunek zdecydowanie by zyskał. Pozostawiam to sobie do sprawdzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz